Plany urlopowe zepsute przez koronawirusa? Nie jest różowo, ale nie jest aż tak źle, jakby się mogło wydawać.

Pojawiające się coraz częściej zakażenia korona wirusem nie tylko skłaniają nas do większej dbałości o swoje zdrowie, ale także dość często powodują zmiany poczynionych przez nas planów. Zapewne wielu z nas z dużym czasowym wyprzedzeniem wykupiło wczasy w rejonach, w których obecnie ma miejsce epidemia koronawirusa. W związku z powyższym pojawia się pytanie, czy w przypadku występowania coraz to nowszych ośrodków zakażeń koronawirusem w Europie (i nie tylko) klient biura podróży będzie mógł bez doznania uszczerbku finansowego zrezygnować z udziału we wcześniej wykupionej imprezie turystycznej? 

Klient biura podróży to konsument, którego chroni zarówno prawo polskie, jak i unijne. 

Konsumentami stajemy się w wyniku dokonania z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z naszą działalnością gospodarczą lub zawodową (art. 22(1) K.C). Najprościej rzecz ujmując, jeżeli skorzystamy z oferty biura podróży (które jak wiadomo jest przedsiębiorcą) i wykupimy rodzinne wczasy to wówczas uzyskamy wówczas status konsumenta. Tym samym już od chwili zawarcia umowy jako słabsza strona stosunku prawnego będziemy korzystali ze szczególnej ochrony zagwarantowanej nam przepisami prawa. Nie należy zapominać, że już przepisy Konstytucji RP w treści art. 76 stanowią o obowiązku władzy publicznej polegającym na ochronie praw konsumentów. Obowiązek ten realizowany jest także poprzez fakt, uchwalania aktów prawnych zawierających normy prawne chroniące konsumentów. Dyspozycja przepisu art. 76 Konstytucji znajduje więc doprecyzowanie i uszczegółowienie w wielu różnych aktach prawnych – w przypadku imprez turystycznych kluczowe znaczenie przypisać należy Ustawie o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych (Dz.U. z 2017 r. poz. 2361 t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 548) – (dalej ustawa o imprezach turystycznych). Natomiast na poziomie prawa UE analogiczne regulacje w tym zakresie zawiera Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2015/2302 z dnia 25 listopada 2015 r. w sprawie imprez turystycznych i powiązanych usług turystycznych, zmieniająca rozporządzenie (WE) nr 2006/2004 i dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/83/UE oraz uchylająca dyrektywę Rady 90/314/EWG. Obydwa powyżej wymienione akty prawne zawierają przepisy, które mogą znaleźć zastosowanie w sytuacji, gdy konsument nie chcąc narażać się na zarażenie korona wirusem zdecyduje się nie pojechać na wykupione wcześniej w biurze podróży rodzinne wczasy. 

 Można zrezygnować z wczasów w rejonie w którym występuje epidemia groźnego dla zdrowia wirusa.

Kwestie odstąpienia od udziału w imprezie turystycznej reguluje przepis ust 4 art. 47 ustawy o imprezach turystycznych. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu „ podróżnemu” przysługuje prawo odstąpienia od umowy o udział w imprezie turystycznej bez ponoszenia opłaty w razie wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności w miejscu docelowym lub w jego najbliższym sąsiedztwie. Przepis ten odnosi się więc zarówno do wycieczek objazdowych, jak i do podróży do jednego miejsca docelowego takich jak np. rodzinne wczasy. W zaistniałym stanie faktycznym kluczowa jednak pozostaje kwestia dokonania wykładni użytego w tym przepisie zwrotu „wystąpienie nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności w miejscu docelowym lub w jego najbliższym sąsiedztwie”.  Zgodnie z treścią przepisu art. 4 pkt 15 powołanej wcześniej ustawy jako „nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności” należy rozumieć „sytuację pozostającą poza kontrolą strony powołującej się na taką sytuację, której skutków nie można było uniknąć, nawet gdyby podjęto wszelkie rozsądne działania”. Sama wykładnia tego przepisu prowadzi już do wniosku, że „epidemii” korona wirusa w kraju, w którym konsument wykupił rodzinne wczasy stanowi już tzw. nadzwyczajne okoliczności. Powyższy wniosek znajduje także potwierdzenie w treści motywu 31 preambuły do dyrektywy 2015/2302, w którym wskazano wprost, że nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności mogą obejmować, na przykład, „działania wojenne, inne poważne problemy związane z bezpieczeństwem, takie jak terroryzm, znaczące zagrożenie dla zdrowia ludzkiego, takie jak wybuch epidemii poważnej choroby w docelowym miejscu podróży lub katastrofy naturalne, takie jak powodzie lub trzęsienia ziemi, lub warunki pogodowe uniemożliwiające bezpieczną podróż do miejsca docelowego uzgodnionego w umowie o udział w imprezie turystycznej”. Oczywiście, ustalając rejony epidemii należy kierować się obiektywnymi, potwierdzonymi i rzetelnymi informacjami które dostarczane są przez podmioty takie jak: Główny Inspektor Sanitarny, Ministerstwo Spraw Zagranicznych czy Światowa Organizację Zdrowia (WHO). Wszelkie komunikaty wydawane przez te podmioty mogą stanowić uzasadnienie wystąpienia nagłych i nieprzewidzianych okoliczności, w tym związanych z zagrożeniem zdrowotnym w docelowym kraju podróży. 

Za zniszczone przez koronawirus plany urlopowe „odszkodowanie” jednak nie przysługuje.  

Opierając się na treści przepisu ust 4 art. 47 ustawy o imprezach turystycznych konsument rezygnując z „wczasów” w rejonie w którym występuje epidemia koronawirusa może żądać zwrotu dokonanych tym tytułem wpłat. Oczywiście pod pojęciem „zwrotu” należy rozumieć wszelkie wpłaty dokonane przez konsumenta z tytułu wykupienia przez niego udziału w imprezie turystycznej. Zwrotu wpłat dokonanych przez podróżnego Organizator imprezy powinien dokonać bez zbędnej zwłoki, a w każdym razie nie później niż w ciągu 14 dni od odstąpienia od udziału w niej. Podkreślić należy jednak, że przepisy prawa nie przewidują jednak możliwości uzyskania przez konsumenta w takiej sytuacji jakiejkolwiek innej rekompensaty. Nie może on żądać np. odszkodowania czy zadośćuczynienia za szkodę związaną z brakiem możliwości skorzystania z wykupionej imprezy turystycznej. Bez znaczenia pozostanie więc fakt, że konsument planujący wyjazd wziął urlop w zakładzie pracy, czy zakupił sprzęt który miał zamiar wykorzystać podczas wyjazdu (np. narty). Także wszelkie inne usługi związane z planowanym wyjazdem zakupione przez konsumenta „na własną” rękę niestety przepadną (np. zakupione wcześniej bilety do muzeów, czy karnety na wyciąg narciarski w miejscu planowanych wczasów). Warto jednak zauważyć, że konsument odwołujący wyjazd z powodu epidemii wirusa w kraju docelowym mimo zepsutego urlopu i tak jest w lepszej sytuacji niż osoby podróżujące bez pośrednictwa biur podróży. W tym drugim przypadku, podróżujący nie mogą bowiem skorzystać z możliwości jaką daje ust 4 art. 47 powołanej ustawy. Tym samym, sytuacja tych osób jest o wiele bardziej złożona i z reguły nie będą miały one możliwości uzyskania zwrotu kosztów odwołanego wyjazdu nawet jeżeli powodem jest epidemia koronawirusa.  

15 marca 2020 obchodzimy Światowy Dzień Konsumenta.

Dr Małgorzata Urban-Theocharakis